Podwodny świat Marcina :)

Na stronie Intranetu Santander Consumer Bank pojawił się wywiad z Prezesem Piranii Marcinem Reif:

To, co najbardziej lubi pod wodą, to cisza, spokój i oderwanie myśli od spraw codziennych. Piękna i zaskakująca jest różnorodność fauny i flory, a takie pozostawione przez ludzi rzeczy, jak różnego rodzaju wraki aut, samolotów, statków, koparek – intrygujące. Właśnie takimi odczuciami zachęca do nurkowania Marcin Reif z Departamentu Operacji Bankowych.

 

Marcin, jaki jest Twój znak zodiaku? Wodnik? Ryba?

Jestem Wodnikiem ;), ale czy to miało wpływ na to, że polubiłem wodę? Trudno powiedzieć. Do nauki pływania nie byłem chętny, a raczej oporny. Zmotywował mnie dopiero widok płynącego strzałką brata.

 

Skąd wziął się u Ciebie pomysł na nurkowanie? W jaki sposób i kiedy się nim zainteresowałeś?

Wszystko zaczęło się w podstawówce (VI/VII klasa starego, 8-klasowego systemu). Podczas wywiadówek w szkole instruktor nurkowania Marek Jaworowski robił zapisy do sekcji nurkowej „Delfin” dla dzieci. Moja mama zapisała mnie i mojego brata na próbę. Poszliśmy na pierwsze zajęcia basenowe i spodobało mi się. Na basenie pływaliśmy głównie w ABC, czyli w masce z fajką i w płetwach. Ale najbardziej oczekiwane zajęcia to były te, na których zakładaliśmy butle i nurkowaliśmy w basenie. To był początek fajnej zabawy z nurkowaniem.

Nasz instruktor był wówczas prezesem Akademickiego Klubu Płetwonurków „Pirania” i zaprosił nas do wspólnego udziału w wakacyjnym obozie nurkowym. Oczywiście pojechałem i zdobyłem swój pierwszy stopień nurkowy – młodszego płetwonurka w systemie CMAS. Po obozie byłem już członkiem „Piranii” i tak już zostało do dzisiaj.

 

Nurkować można z rurką, z ciężkim sprzętem, pod lodem, eksplorować jaskinie, wraki… Czy jest jakiś formalny podział „odmian” nurkowania?

Tak, nurkowanie ma wiele specjalizacji, które można zdobyć podczas szkoleń specjalistycznych. Na przykład oprócz tych, które wymieniłaś, są też: nurkowania nocne, poszukiwanie i wydobywanie, nawigacja podwodna, fotografia podwodna, głębokie nurkowania, nurkowania techniczne, nurek ratownik (RESCUE) – i to tylko część z nich. Jednak wszyscy zaczynamy od stopnia podstawowego. Po takim kursie zdobywa się uprawnienia na nurkowanie do 18-20 m z partnerem o takich samych lub wyższych uprawnieniach.

 

Do pływania wystarczą kąpielówki albo kostium kąpielowy i basen, jezioro czy morze. Co jest niezbędne w przypadku nurkowania?

Na początku dobrze jest posiadać własne ABC, czyli maskę z fajką i płetwy. Aczkolwiek wybierając się na kurs w większości szkoły nurkowe udostępniają uczestnikom na czas zajęć pełny sprzęt nurkowy, czyli ABC, pianki, butlę ze sprężonym powietrzem, automat oddechowy oraz kamizelkę ratowniczo-wypornościową. Potem, warto powoli zacząć kompletować swój sprzęt. Do nurkowania potrzebny jest również partner nurkowy, gdyż nie nurkuje się samemu.

Miejsc do nurkowania jest dużo: są to jeziora, kamieniołomy, morza, baseny, oceany, zalane jaskinie. W okolicy Wrocławia jest kilka kamieniołomów, a w promieniu około 250 km od Wrocławia mamy kilkanaście kamieniołomów oraz kilka jezior.

 

Wydaje się, że to kosztowne hobby…

Sprzęt nie jest tani. Jednak jeśli dobrze dbamy o niego, serwisujemy, czyścimy to będzie nam służył przez długi okres. Ja korzystam ze sprzętu, który kupiłem ponad 10 lat temu. Owszem, chciałbym go zmienić, ale nie dlatego, że nie jest już dobry czy bezpieczny. Do nurkowania rekreacyjnego jest wystarczający, ale przymierzam się do zostania instruktorem, co wymaga zmiany jego konfiguracji.

Dodatkowo, sprzęt na nurkowanie można pożyczać w centrach, szkołach nurkowych, których jest kilkanaście we Wrocławiu i np. Klub „Pirania” udostępnia swoim członkom sprzęt na wspólne klubowe wyjazdy. Wiele osób kompletuje swój sprzęt sukcesywnie, np. zaczyna od ABC i pianki (stroju nurkowego), a na wyjazdach korzysta z klubowego sprzętu.

Jaka jest droga od pływania do nurkowania?

Wbrew pozorom nie trzeba być super pływakiem. Według systemu szkoleniowego NAUI wystarczy przepłynąć 200 m dowolnym stylem po powierzchni, by móc uczestniczyć w kursie. Nie wymaga się klasycznych umiejętności stylów, a jedynie możliwości płynięcia.

Dawniej, kiedy dostęp do profesjonalnego sprzętu nurkowego był ograniczony, a także sam sprzęt nie był tak zaawansowany technicznie jak obecnie, wymagania były zdecydowanie większe wobec osób, które chciały zostać płetwonurkiem. Dlatego obecnie czas szkolenia na stopień podstawowy jest krótszy. W zależności, w jakim systemie chcemy zrobić kurs (m.in. NAUI, CMAS, PADI, SSI, IANTD). Trwa on od kilku do kilkunastu dni. Jest dużo wariantów szkoleń – np. weekendowe, stacjonarne na obozach, część zajęć na basenie i część na wodach otwartych – wszystko zależy od szkoły nurkowej, instruktora. Np. w „Piranii” proponujemy szkolenia w systemie NAUI oraz CMAS obejmujące 6-7 zajęć basenowych, 7-8 spotkań teoretycznych i 6-8 nurkowań w wodach otwartych. Po kursie uczestnik dostaje certyfikat honorowany na całym świecie.

 

Opowiedz o stopniach/uprawnieniach do nurkowania? Jak się je zdobywa?

Pierwszym krokiem może być nurkowanie INTRO, czyli próbne płytkie nurkowanie z instruktorem w basenie lub jeziorze/morzu. Osoba chętna zostaje poinstruowana o tym, co będzie robić, jak takie nurkowanie będzie przebiegać, poznaje podstawowe znaki nurkowe. Najważniejsza uwaga – to cały czas oddychać pod wodą ;), resztą zajmie się instruktor, który pomoże ubrać sprzęt, zanurkować i będzie czuwał nad tym, aby nurkowanie było przyjemne, niezapomniane i bezpieczne.

Oczywiście osoba, która jest zdecydowana na zdobycie stopnia nurkowego, nie musi umawiać się na nurkowanie INTRO. Może od razu rozpocząć kurs. Ścieżka rozwoju jest bardzo zbliżona dla większości organizacji, które szkolą płetwonurków rekreacyjnych. Najprościej pokazać ją na przykładzie systemu CMAS: stopień podstawowy – uprawnia do nurkowania do 20 m, stopień średni – do 40 m, a stopień wyższy – do 50 m. Organizacje NAUI/PADI/SSI proponują nieco inny, ale zbliżony podział: stopień podstawowy (Scuba Diver lub Open Water Diver) uprawnia do 18 m, stopień zaawansowany (Advanced Scuba Diver lub Advanced Open Water Diver) – do 30 m, rescue diver + deep diver – do 40 m oraz Dive Master – przewodnik nurkowy.

A jakie stopnie Ty posiadasz? Obecnie posiadam stopień Dive Master w organizacji NAUI i jestem asystentem instruktora. Posiadam też stopień średni P2 w organizacji CMAS (do 40 m) i kilka specjalizacji m.in. NITROX (nurkowanie na mieszance, w której zawartość tlenu wynosi między 21 a 40%), RESCUE, wrakowo-morskie.
Czy są jakieś zawody/konkurencje, w których nurkowie mogą porównywać swoje umiejętności?

Generalnie nurkowie nie rywalizują ze sobą pod wodą. Owszem można pobijać rekordy głębokości, ale to nie powinno być celem nurkowania. A nurkowanie na 200 metrów i głębiej to nurkowanie techniczne, nie rekreacyjne.

Są jednak konkurencje dla osób nurkujących bez sprzętu nurkowego, tzw. freediverów (czyli osób nurkujących na zatrzymanym oddechu). W tej dziedzinie organizowane są nawet mistrzostwa świata (w tym roku we Wrocławiu odbyły się 2. Mistrzostwa Polski we Freedivingu). Znane są m.in. 3 konkurencje: statyczna, dynamiczna w płetwach i dynamiczna bez płetw. Również dla freediverów głównym celem nie jest rywalizacja, ale możliwość oglądania pięknego świata podwodnego.

 

Jakie sukcesy jako nurek zgromadziłeś na swoim koncie?

Na pewno zdobywanie kolejnych stopni nurkowych, zdobywanie doświadczenia przez nurkowanie w różnych miejscach i z różnymi osobami jest dla mnie ważne. Sukcesem dla mnie jest to, że osoby, z którymi nurkuję są zadowolone, lubią ze mną pływać pod wodą. Staram się być dobry w tym, co robię.

 

Jak dużo czasu poświęcasz na swoje hobby?

Bardzo dużo wolnego czasu, a to dlatego, że obecnie prowadzę Klub „Pirania”. Organizowanie szkoleń nurkowych, zajęć basenowych, spotkań i wyjazdów jest czasochłonne. Dodatkowo składamy wnioski o dofinansowanie i w ten sposób organizujemy już 3. edycję zajęć dla dzieci i młodzieży dofinansowanych przez Gminę Wrocław. Projekt nazwaliśmy „Bezpieczna zabawa nad wodą”. W ramach zajęć doskonalimy technikę pływania dzieci, uczymy elementów ratownictwa i udzielania pierwszej pomocy, ale przede wszystkim dzieci mogą nurkować w basenie w pełnym sprzęcie nurkowym.

 

A gdzie najczęściej nurkujesz?

Najczęściej nurkuję w Polsce: w kamieniołomach Zimnik (jest najbliżej Wrocławia) i Koparki w Jaworznie (ponieważ bardzo lubię to miejsce) oraz w jeziorach Łagowskim, Trześniowskim i Niesłysz (Pojezierze Lubuskie). W Łagowie często organizujemy rozpoczęcie i zakończenie sezonu nurkowego (to już nasza tradycja), a nad Niesłyszem organizujemy obozy nurkowe dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

 

W jakim najbardziej egzotycznym miejscu nurkowałeś?

Do tej pory nurkowałem m.in. w Egipcie, w Chorwacji, we Włoszech, na Sardynii i to Egipt jest dla mnie najbardziej egzotycznym miejscem nurkowym, zwłaszcza ze względu na bogatą i kolorową faunę i florę. Piękne miejsce! Również nurkowania wokół wyspy Sardynia są warte polecenia. Są niezapomniane!

 

Jakie jest Twoje „nurkowe” marzenie?

Moje marzenie to nurkowanie z delfinami. A miejsce, w którym chciałbym zanurkować to rafa u wybrzeży Australii.

 

Czy nurkowanie to hobby dla każdego?

Myślę, że tak. W naszym klubie „Pirania” są osoby zarówno pracujące (m.in. bankowcy, lekarze, wykładowcy), jak i studenci, których łączy wspólna pasja – nurkowanie. Dlatego hasło klubu brzmi: „Różni ludzie, jedna pasja – KlubPirania – Naszą pasją jest nurkowanie!”. Wspólnie organizujemy wyjazdy nurkowe – 1-3 dniowe (ExpressNur) oraz dłuższe kilkunastodniowe wyprawy w kraju i za granicą. Dodatkowo spotykamy się na basenie na zajęciach pływacko-nurkowych. Organizujemy wspólne imprezy, spotkania towarzyskie, ciekawe wykłady związane z nurkowaniem oraz prezentacje filmów czy zdjęć.

 

Co najbardziej lubisz w nurkowaniu? Jak zachęciłbyś do niego innych?

Najbardziej lubię ciszę i spokój pod wodą, myśli oderwane od spraw codziennych, a przede wszystkim różnorodność fauny i flory, która często zaskakuje i jest piękna. Nawet rzeczy pozostawione przez ludzi, jak różnego rodzaju wraki aut, samolotów, statków, koparek, intrygują i przyciągają moją uwagę. Właśnie takimi odczuciami zachęciłbym do zanurkowania.

Jednak myślę, że każdy powinien mieć swoją pasję i każdy wie, czego potrzebuje. Dla jednych jest to wspinaczka, dla innych bieganie. Moją – już od ponad 18 lat – jest nurkowanie. A nurkować można przez całe życie. Ciekawostką jest to, że „Pirania” to jeden z najstarszych klubów we Wrocławiu, a nawet w Polsce. Założono go już 1969 r., a jest wśród nas kilku nurków, którzy pamiętają początki klubu i jeszcze z nami nurkują…

Rozmawiała:
Agnieszka Rzepka
Specjalista ds. Public Relations